Najwięcej statuetek mogą wywalczyć „Zjawa” Alejandro Gonzáleza Iñárritu oraz „Mad Max: Na drodze gniewu” George’a Millera.
Film jest swego rodzaju poradnikiem, co zrobić, by przetrwać na obcej planecie.
Widać, na co zostało wydane 140 mln dol.
Opowiedziana sprawnie i z rozmachem historia wykuwania się amerykańskiego społeczeństwa w znoju, śniegu i błocie, wbrew naturze i jej rdzennym mieszkańcom.
Ta zawiła historia nie wciąga.
Przygnębiający, dekadencki spektakl nie odbiega stylistycznie od „Obcego – Ósmego pasażera Nostromo”.
Trzydzieści lat temu, 25 czerwca 1982 roku, w kinach pojawił się „Blade Runner”. Niedoceniony i źle przyjęty w chwili powstania, stał się dziś niemal obiektem kultu i sztandarowym dziełem artystycznego kina SF.
73-letni Ridley Scott, nazywany wielkim wizjonerem, nie przestaje zadziwiać swoją reżyserską aktywnością. Na ekrany wchodzi właśnie jego wersja przygód Robin Hooda.
O "Robin Hoodzie", który otwiera startujący właśnie festiwal filmowy w Cannes, i innych nowinkach z imprezy filmowej.
Kulisy skorumpowanych działań policji, cynizm gangsterów.