Ostateczny argument używany zazwyczaj w obronie szkolnej katechezy brzmi: przecież religia nikomu nie szkodzi. To nieprawda. Szkole szkodzi. I treść, i forma, w jakiej bywa obecna.
Dziś na samolotowy wypad pielgrzymkowy do Rzymu wierny rezerwuje sobie jeden dzień, na rozmowy z panem Bogiem – weekend, góra tydzień, i oczekuje, że przy okazji coś zwiedzi oraz się rozerwie. Kościół i w tych cywilizacyjnych okolicznościach znakomicie się odnajduje.
Hasło aborcji stało się kluczowym elementem polityki Kościoła walczącego o kontrolę nad postawami społecznymi.
Religia jako przekraczanie barier.
Nauki papieskie idą w zapomnienie, a pokolenie JP2 jest fikcją.
Kościół katolicki dostał w wolnej Polsce niemal wszystko: zwrot majątku, konkordat, możliwość nauczania religii w szkole. Wciąż jednak silne są w nim pokusy, by sprawy kluczowe bądź drażliwe załatwiać obok lub poza powszechnie obowiązującym prawem.
Święci przeciwko zastępom Antychrysta.
Spór o boskość Jezusa do dziś rozpala umysły i wyobraźnię. Świadczy o tym przypadek wybitnego teologa i byłego księdza prof. Tomasza Węcławskiego, który – Powodowany wątpliwościami w tej kwestii – wystąpił z Kościoła i wyrzekł się wiary katolickiej. Jaki jest Teologiczny i filozoficzny sens tego sporu?
Zwierzchnik Kościoła Anglii wywołał burzę stwierdzeniem, że miejscowe prawo będzie musiało adoptować elementy szariatu.
Ameryka to multikulturowy tygiel, federacja grup o odmiennych obyczajach i stylach życia. Po czyjej stronie powinno stanąć państwo, kiedy obywatel popada w konflikt z grupą kulturową, do której należy?