Zwyczaj pouczania matek ma długą tradycję i nie jest wbrew pozorom polską specjalnością.
Każdemu zdarza się utknąć, poczuć życiową stagnację. Ale nie istnieje tak uciążliwa myśl, od której nie dałoby się uciec, spacerując. Dobrze też zabrać ze sobą aparat fotograficzny, choćby w smartfonie.
Mówimy nie to, co trzeba, słyszymy to, co chcemy. Najczęstszy problem w relacjach to błędy w komunikacji.
Jak by się miało społeczeństwo bez kobiecych sieci wsparcia? Marnie.
Kąśliwe komentarze, ciche dni, foch – bierna agresja jest jak wbijanie szpilek w najbardziej wrażliwe miejsca osoby, w którą jest kierowana.
Uczymy się i rozwijamy każdy w swoim tempie, tymczasem szkoła nie bierze tego pod uwagę i traktuje dzieci tak, jakby były końmi biorącymi udział w Wielkiej Pardubickiej.
Im częściej sięgamy po leki, tym diagnoz psychiatrycznych przybywa, choć wydawałoby się, że powinno być dokładnie odwrotnie.
W relacjach ojców z córkami jak na dużym ekranie widać trud zmian w obszarze ojcostwa, męskości, kobiecości i wychowania dzieci.
Szkoła, w której dzieci nieruchomo siedzą codziennie po kilka godzin w ławce, nie uczy kluczowych kompetencji społecznych.
Tinder przeszło 10 lat temu zrewolucjonizował rynek stron i aplikacji randkowych i zmienił przez ten czas swoje oblicze. A raczej: zmienili się jego użytkownicy.