Wymiar oczekiwanej od Polski solidarności wobec problemu migracyjnego jest dzisiaj o wiele mniejszy, a jej okazanie w skali kraju będzie w zasadzie niewidoczne. O ile w ogóle nie zostaniemy z niej zwolnieni.
Pomysł referendum to nie żadna ochrona przed rzekomą „przymusową relokacją migrantów”, tylko czysta rozgrywka polityczna.