Im dalej od rocznicy Okrągłego Stołu – przypomnijmy, że finalne posiedzenie odbyło się 5 kwietnia 1989 r. – tym więcej dowiadujemy się o tym nadzwyczajnym wydarzeniu, które rozpoczęło współczesną historię Polski. Historycy jak psy gończe węszą za źródłami, tropią bohaterów przełomu, gonią za faktami i szukają prawdy.
Jak stworzyć kapitalizm nie mając ani kapitału, ani wiedzy, a w istocie: czy i jak modernizować kraj? Oto jedno z naczelnych polskich pytań od ponad dwustu lat. Odpowiedzi na nie szuka Jerzy Jedlicki w fundamentalnej pracy „Jakiej cywilizacji Polacy potrzebują”, której poszerzone wydanie właśnie się ukazało.
Kiedy Mariusz Treliński realizuje operę Czajkowskiego, nie stawia na stole samowara. Reżyser z premedytacją rezygnuje z realistycznego tła dla opowiadanej historii, ponieważ pragnie pokazać nie sytuację, która dzieje się naprawdę, lecz stan ducha bohaterów. Mimo to w „Onieginie” zawarł metaforyczną rosyjskość.
„W poszukiwaniu utraconych lat” Jana Sosińskiego to jeszcze jeden filmowy dokument o sprawie polsko-żydowskiej. Kto się zżyma, że już nie może, że dosyć, po co wracać do tego węzła nie do rozsupłania, niech dalej nie czyta. Ja należę do innej frakcji. Podobnie jak jury międzynarodowego festiwalu filmów dokumentalnych „Rozstaje Europy”, które przyznało filmowi II nagrodę.
Łaźnie, łazienki, brodziki i baseny są dziś ulubioną scenerią inscenizatorów i scenografów, poręczną i uniwersalną; wygląda na to, że w kafelkach da się zagrać właściwie wszystko. Umieszczenie widowiska w pejzażu wysoce higienicznym, niekoniecznie jednak wiąże się z czystością i klarownością formy – nie mówiąc o przesłaniu.
Przedstawienie teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy „Obywatel M. – historyja” obrosło legendą, jeszcze zanim powstał tekst sztuki. Wystarczyło, że autor tekstu i reżyser ogłosili, że jej bohaterem będzie Leszek Miller. Premiera miała odbyć się 30 marca, ale inaugurowanie spektaklu o komunistycznym polityku w Wielką Sobotę mogłoby zostać uznane za profanację. Przedstawienie przełożono na 6 kwietnia.