Pierwszy i drugi dzień obrad Sejmu X kadencji za nami. Partie demokratyczne podjęły uchwałę o zawiązaniu koalicji, dotychczasowy premier złożył dymisję, wybrano marszałka i pięcioro wicemarszałków Sejmu, a także posłów do KRS.
Donald Tusk nie startował w lokalnych wyborach w PO, ale to on jest ich zwycięzcą. Wraz z przegraną Grzegorza Schetyny na Dolnym Śląsku ukształtował się bowiem w partii nowy ład – schetynowcy przestali być dla premiera zagrożeniem, a sam Schetyna zamiast myśleć o władzy w PO, musi się rozpaczliwie bronić przed marginalizacją. I wcale nie jest powiedziane, że mu się uda.
Z Rafałem Grupińskim, przewodniczącym Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, o tym, co spaja, a co rozrywa partię, oraz czemu służy koalicja z PSL
Polityka to domena partyjnych liderów, głośnych postaci wciąż obecnych w mediach. Powszechnie znanych jest tylko po kilka osób nawet z najważniejszych ugrupowań. Ale szefowie mają swoje drużyny, ludzi drugiego planu, wszak Sejm liczy 460 posłów. Od tego, kto wejdzie do parlamentu, zależy jakość jego prac i ogólna atmosfera na Wiejskiej. Istotne jest też, jakimi ludźmi otaczają się najważniejsi ludzie w państwie. Poniżej prezentujemy dwie zwycięskie w tych wyborach drużyny. Zamieszczamy w porządku alfabetycznym biogramy posłów z pierwszych lub drugich miejsc (jeśli pierwsze zajmowali powszechnie znani liderzy) list wyborczych.