Gdyby Eureko było spółką publiczną, PZU mogłoby ją wykupić. Kłopot w tym, że to zrzeszenie firm i na razie sprzedawać się nie musi. Chyba że skłonią ją do tego udziałowcy, którzy sporu z Polską mają dość.
Od ponad półtora roku finansista Janusz Lazarowicz ucieka przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Postawiono mu zarzut podżegania do zabójstwa, wydano list gończy. Według prokuratury poszukiwany przepadł bez śladu. Odnaleźliśmy go w RPA. Tam się spotkaliśmy.
'Polityka' ujawnia, że poszukiwany ENA (europejskiem nakazem aresztowania) finansista Janusz Lazarowicz ukrywa się w RPA.
Głośny artykuł o tajnych kontach byłych prezesów PZU zniknie z archiwum 'Rzepy'.
Polityczne wojny toczą się nie tylko o PZU, ale o wszystkie firmy ubezpieczeniowe, w których udziały ma państwo. Po każdych wyborach nowa ekipa wkracza do gry w odbijanego.
PiS utwierdza się w przekonaniu, że lepiej zapłacić Eureko olbrzymie odszkodowanie, niż zgodnie z umową oddać mu PZU – najbogatszą firmę finansową w Polsce. Raczej woli połączyć ją z PKO BP. Spór o narodowego ubezpieczyciela doskonale nadaje się też do wykorzystania w kampanii wyborczej.
Jaromir Netzel, były już prezes PZU SA, bał się. Twierdził, że układ interesów, które naruszał, na pewno go zaatakuje.
Zamiast Powszechnego mamy znów Państwowy Zakład Ubezpieczeń. Prezes PZU Jaromir Netzel w ciągu roku wypełnił swoje główne zadanie: odzyskał w PZU władzę dla państwa. I co dalej?