Spółki Skarbu Państwa informują, co ujawniły audyty otwarcia: miliardy wyrzucane w błoto, tysiące działaczy PiS, ich krewnych i znajomych na wysokopłatnych stanowiskach, milionowe kwoty transferowane do zaprzyjaźnionych firm, fundacji i mediów. Następcy obiecują, że tacy nie będą. A jacy będą?
Nawet w partii Jarosława Kaczyńskiego co niektórzy nadziwić się nie mogą, że w zarządzie PZU pozostali ludzie kojarzeni z PiS. O kogo chodzi i dlaczego zagrzali miejsce na dłużej u największego ubezpieczyciela w kraju? W dodatku pobierają duże wynagrodzenie.
Papież przeprasza za homofobiczną wypowiedź; profesor oskarżany przez studentów był doradcą w PZU; ponad 4 tys. pushbacków na granicy z Białorusią; zarzuty dla Adama Niedzielskiego; banki odrzucają wnioski o wakacje kredytowe.
Studenci zarzucają prof. Andrzejowi Kidybie wypowiedzi o charakterze „urągającym godności ludzkiej, seksistowskim i dyskryminującym”. Do kwietnia był doradcą zarządu PZU. Próbował zastraszać nowe władze spółki, by uniknąć rozwiązania z nim bardzo lukratywnej umowy.
W lutym odwołano Beatę Kozłowską-Chyłę z funkcji prezeski PZU, a jej doradca ds. ekonomicznych prof. Alojzy Nowak, rektor UW, jeszcze do środy pozostawał na stanowisku.
Wymiana władz w spółkach Skarbu Państwa przekroczyła półmetek, ale największe emocje zaczynają się dopiero teraz. Rusza wyścig do foteli prezesów. Do końca lutego konkursy ogłoszą największe przedsiębiorstwa.
Małgorzata Sadurska znalazła się w pierwszej dziesiątce listy milionerów dobrej zmiany. „Zarabia miliony i jeszcze wyciąga co miesiąc pieniądze na służbowe mieszkanie” – oburzają się nasi informatorzy z PZU.
Koniec rządów PiS to dla polskiej gospodarki długo wyczekiwana zmiana. Natomiast dla spółek Skarbu Państwa, zawłaszczonych przez polityków władzy, potężny wstrząs. Tłuste koty, pakujcie swoje kuwety! – wezwał ich Szymon Hołownia.
Sylwia Matusiak, dobra znajoma Jacka Sasina, weszła właśnie do zarządu PZU Życie. Kariera biznesowa działaczki PiS może robić wrażenie.
Do końca roku prezesi i dyrektorzy państwowych spółek mają wpłacać darowizny na konto PiS, bo tego oczekuje partia. Właśnie wpłynęły pieniądze od prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Maksymalna suma dozwolona prawem.