Jeśli nadzieja umiera ostatnia, to ona powinna też przyjść jako pierwsza. Życzę Państwu zdrowia i optymizmu!
Budowany przez PiS „nowy polski ład” dziwnie przypomina najgorsze kartki z podręcznika polskiej historii.
Za pisowskimi bajaniami o Nowym Ładzie kryje się tysiącgłowa, drapieżna, bezkarnie nadużywająca władzy i publicznych pieniędzy nomenklatura partyjna, której Daniel Obajtek i przyjaciele są tylko modelowym przykładem.
Cyrk objazdowy PiS zajechał do Świnoujścia i dał tam wyśmienity show.
Podobno zebrano 1200 inicjatyw inwestycyjnych, ale ani samorządy, które powinny być tu głównym partnerem, ani organizacje biznesowe, branżowe, zawodowe, społeczne nie były, jak twierdzą, pytane o zdanie ani o propozycje.
Opozycja powinna wyzbyć się przekonania, że „pandemia zmienia wszystko”. Cała praca jest dopiero do wykonania.
Akcja „Media bez wyboru” pokazała, że solidarność konkurentów jest możliwa i właściwie tylko ona daje szanse zwycięstwa.
Jedyną prawdziwą bronią niezależnych mediów w tej nierównej walce są – przepraszam za oczywistość – widzowie, słuchacze i czytelnicy.
Opozycja, stojąca wobec takiego przeciwnika, musi być realistyczna, ale nie może z nim konkurować na cwaniactwo.
Joe Biden stał się w jakimś sensie zastępczym prezydentem tej Polski, która nie głosowała na Dudę.