Sprawa oddawania narządów do przeszczepów wciąż budzi wiele pytań. Ta książka próbuje na nie odpowiedzieć.
W Polsce droga do protezy jest bardzo wyboista. Dużo prostsza – usiąść na wózku.
Przeszczepianie wątroby było kiedyś leczeniem eksperymentalnym. Dziś jest niemal rutynowym.
Ludzi można już wyposażyć w udoskonalone oczy, ręce i nogi, a nawet kręgosłup lub organy wewnętrzne. Czy to świt ery cyborgów?
Chirurg wystukuje na telefonie numer komórki pacjenta. Mówi: pakuj się, mamy dla ciebie rękę. I tak w polskim szpitalu doszło do rewolucyjnej operacji.
Po latach zmagań z niedoborem narządów do transplantacji być może znajdziemy inne ich źródło.
Naukowcy stworzyli chimerę. Nie jest to jednak półlew, półwąż z greckiej mitologii, ale świnia, w której ciele będą znajdować się ludzkie organy.
Mimo spektakularnego sukcesu pod koniec wakacji, kiedy w klinice w Zabrzu przeszczepiono w ciągu 8 dni 9 serc, widać wyraźnie, że polska transplantologia dołuje. Czy nowelizacja ustawy transplantacyjnej zdoła uzdrowić sytuację?
Czy wkrótce zamiast pobierać narządy od dawców będziemy drukować je na drukarce 3D? To może być przełom w transplantologii.
Media uczyniły z tej informacji sensację na miarę epokowego sukcesu w transplantologii. No tak, ale jest parę wątpliwości.