Aż 88 proc. Polaków uważa korupcję za największy problem w funkcjonowaniu państwa. PiS ze swymi antykorupcyjnymi hasłami trafił w emocje społeczne. Ale też je nakręcał. Jak jest z korupcją naprawdę?
PiS chce walczyć z korupcją, PiS umie walczyć z korupcją, PiS będzie walczyć z korupcją. A przeciwnicy PiS są obrońcami korupcji. To główne przesłanie wyborcze partii Jarosława Kaczyńskiego. Warto się przyjrzeć, jakie konkretnie ma w tej walce sukcesy.
Prokuratura bada sprawę firmy Interbrok, która miała pomnażać powierzone jej pieniądze. Ale tysiąc osób nie dostanie już od niej ani złotówki. To kolejna, po Warszawskiej Grupie Inwestycyjnej, spółka, która naciągała klientów. Jak się nie dać?
Afera zbożowa, która wybuchła cztery lata temu, do dzisiaj nie została rozliczona. Winni skandalu nadal nie ponieśli odpowiedzialności. Wszczęto natomiast śledztwo przeciwko policjantom,
Afera zbożowa, która wybuchła cztery lata temu, do dzisiaj nie została rozliczona. Winni skandalu nadal nie ponieśli odpowiedzialności. Wszczęto natomiast śledztwo przeciwko policjantom,
Mafia, mafia – szeptała po kątach załoga przędzalni, kiedy zobaczyła pół roku temu nabywców swego zakładu. Mafia, nie mafia, fakt, że po przędzalni nie ma śladu.
To jest opowieść o styku biznesu z polityką. W 2001 r. wszczęto śledztwo przeciwko, jak się wydawało, nietykalnej łódzkiej rodzinie G., biznesmenów sławnych z produkcji superkleju. Sprawa przez trzy lata toczyła się w rytmie zmiennej politycznej melodii, a wśród ukaranych byli także prowadzący śledztwo.
Ekonomiści nazywają ją motorem postępu. Przekonują, że to dzięki konkurencji klienci dostają coraz lepsze i tańsze produkty, że to jej zawdzięczają rosnący poziom usług. Bywa jednak, że wyścig o klienta przeradza się w otwartą wojnę. Przedsiębiorcy sięgają po metody jakby żywcem wzięte z esbeckich szkoleń i gangsterskich filmów. Konkurencja staje się przestępstwem, a bywa, że i zbrodnią.
Po trzech latach od serii finansowych skandali Ameryka powoli wraca do równowagi i czyści kartoteki. Każdego miesiąca zapadają kolejne wyroki. Na ławach oskarżonych i w więzieniach znaleźli się ludzie, którzy kierowali największymi korporacjami. A Amerykanie robią wiele, żeby taka historia już się nie powtórzyła.
Słyszy się w Polsce opinie, że tak aferogennych czasów jak dzisiejsze nie było nigdy w historii. Nic bardziej błędnego: każda epoka ma takie afery, na jakie zasługuje. Dużo ich było w czasach saskich, nie brakowało w tak dziś życzliwie opisywanym dwudziestoleciu międzywojennym.