Dramat trzynaściorga dzieci z Kalifornii, więzionych latami przez własnych rodziców, wywołał przy okazji dyskusję o szkołach domowych w USA. Czy państwo może sobie pozwolić na taki brak zainteresowania najmłodszymi obywatelami?
Patriarchalizm, małżeństwo i tradycja – to zdaniem polskiego premiera recepta na walkę z przemocą w rodzinie. To przesłanie bez pokrycia w faktach i głęboko szkodliwe społecznie.
Ultrakonserwatywne, seksistowskie i rasistowskie poglądy Tomasza Adamka, byłego kandydata na posła z listy Solidarnej Polski, nie są niczym nowym.
Politycy niby potępiają zachowanie Rafała Piaseckiego. Jednak zawsze znajdują jakieś „ale”. Zasłaniają się oczekiwaniem na sprawiedliwy wyrok sądu, próbują bagatelizować sytuację, umywają ręce.
Przemoc domowa nie ma partyjnych barw. Zdarza się od prawa do lewa. Ale takie przypadki w rodzinach pisowskich posłów mają szczególną wymowę.
Rodziny policjantów są w grupie wysokiego ryzyka, gdy idzie o przemoc domową. Często równie sprawnie jak pięścią funkcjonariusze posługują się prawem, nękając oskarżeniami i zarzutami szukające sprawiedliwości żony.
„Któraś z naszych w końcu zginie, a my nie możemy nic zrobić”, czyli o tym, jak wygląda praca w lokalnym stowarzyszeniu, które od 17 lat pomaga ofiarom przemocy na prowincji, ale od roku nie ma na to pieniędzy.
Dzieli je wiek, pochodzenie i życiowa droga. Łączy to, że padły ofiarą przemocy domowej. Teraz wychodzą z cienia i wydają kalendarz, żeby ratować tych, którzy je ratowali.
Dr Anita Kucharska-Dziedzic, która stworzyła lubuskie stowarzyszenie na rzecz kobiet-ofiar przemocy BABA, o tym, że dzisiejsze państwo wspiera przemoc w rodzinie.
17 maja 2016 r. Jacek L. usłyszał wyrok dożywocia. Zarzut: zamordowanie żony.