Uderzają w najsłabsze ogniwo – w samotnego informatora, niszową gazetę. Żeby zgnębić, odstraszyć, zapewnić święty spokój swoim interesom.
Nagle może dojść do jakże upragnionego zjednoczenia religijnego Rosji, Polski i Turcji pod egidą relatywnie pozytywnego stosunku do przemocy.
Kto ma pieniądze, ten ma władzę. W polskich domach pieniądze mają z reguły mężczyźni. I wykorzystują to. Tak rodzi się przemoc ekonomiczna.
To już kolejne podejście Zbigniewa Ziobry do wypowiedzenia przez Polskę konwencji antyprzemocowej. Pytanie, czy zdoła za sobą pociągnąć rząd PiS.
Rozmowa z Anną Mochnaczewską, psychoterapeutką, o tym, dlaczego najczęściej kłócimy się o pieniądze.