Każdy by chciał, żeby jego praca była również jego pasją. Ale jak tę pasję odnaleźć?
Małe i średnie firmy sięgają po wynajem długoterminowy, dotychczas zarezerwowany dla większych podmiotów.
Piękna Helena doprowadziła do wojny trojańskiej, oranżada Hellena do wojny kaliskiej. Toczą ją sąsiedzi Zenon Sroczyński i Jan Kolański. To jedna z wielu batalii o znaki towarowe.
Prezesi firm są sfrustrowani. Metody zarządzania, dzięki którym osiągali sukcesy, dziś zaczynają zawodzić. W dodatku nie są w stanie dogadać się z młodymi, którzy kiedyś ich zastąpią.
Jeśli Polska chce się stać potęgą gospodarczą i znaczącym graczem na arenie międzynarodowej, musi zadbać o dobre relacje ze światem islamu. Tylko jak to zrobić, skoro rządzą nami uprzedzenia?
Dzięki nowemu rodzajowi wyzwania można zaoszczędzić nawet 13 tys. zł. W jaki sposób?
Polska jest dla Chin zbyt małym krajem, zbyt mało ważnym graczem i niewielkim rynkiem zbytu, by mieli z nami ustanawiać specjalne stosunki gospodarcze i tworzyć u nas „bramę do Europy”.
Wafelki w Wielkiej Brytanii i suszarki we Francji stały się tematami kampanii wyborczych. Wszystko z winy Polski.
Dzieci polskich przedsiębiorców nie chcą przejmować biznesu od rodziców. Najlepsze rodzime firmy prywatne, z dobrą pozycją często także na rynkach światowych, przechodzą więc w obce ręce.
Pisze nam się kolejny czarny rozdział w grubej księdze patologii polskiej pracy. Jego bohaterami są pracownicy ze Wschodu. Głównie Ukraińcy.