Choć formalnie część lockdownowych ograniczeń już zniesiono, szturmu na restauracje, kina, teatry czy siłownie nie było. Wielkie otwarcie chyba przed nami. Po zimnej i „zamkniętej” majówce przed nami pierwszy „prawdziwy” długi weekend. Hotele zarezerwowane, bilety kupione, ciuchy do ćwiczeń spakowane...
Tuż po majówce zaczyna się wielkie odmrażanie gospodarki. Sklepy, restauracje, fryzjerstwo, kosmetyka, siłownie, kultura wychodzą z zamknięcia. Oraz z podziemia.
Domagamy się upublicznienia i uzgodnienia nowej wersji KPO przed przekazaniem jej do Komisji Europejskiej – piszą do premiera Morawieckiego przedstawiciele organizacji społeczeństwa obywatelskiego, samorządu i przedsiębiorców.
Biznes już od ponad roku walczy ze skutkami pandemii. Firmy testują różne strategie. Ale większość polskich przedsiębiorców imponuje zaradnością, uporem i sprytem.
Rozmowa z prof. Krzysztofem Obłojem, specjalistą od zarządzania strategicznego z Akademii Leona Koźmińskiego, o tym, dlaczego po roku pandemii w biznesie narasta agresja i sprzeciw wobec poczynań rządu.
Rozwojem hazardu w Polsce rząd zainteresowany jest bardziej niż gastronomią czy klubami fitness. Gdy przypomnimy sobie, że udziałowcem największej w kraju sieci kasyn jest spółka państwowa, ich szybsze otwarcie przestaje dziwić. Bulwersuje za to tym bardziej.
W pandemii za połowę rynkowej ceny można kupić wszystko: autobus, hotel, sprzęt na siłownię, wyposażenie restauracji. Dorobek życia sprzedają ofiary lockdownu – przedsiębiorcy, którym nie udało się uratować własnej firmy.
Księgarnie mogą być otwarte, ale do jubilera wejść nie wolno. Tak jakby zależało to od rzutu kostką, a nie od sensownych kryteriów – mówi Piotr Seroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej.
Kiedyś w Polsce kombinowało się, żeby nie pracować, a teraz trzeba kombinować, aby pracować. To refleksja z konferencji prasowej beskidzkich restauratorów, hotelarzy i właścicieli wyciągów w Wiśle. Ale od początku.
Rządowe tarcze są dziurawe i niespójne, a dotyczące ich przepisy coraz mniej czytelne. Pomoc nadchodzi z opóźnieniem w stosunku do wprowadzonych ograniczeń i nic nie wiadomo o zwolnieniach z ZUS na luty.