Gdy bankrutuje firma, prócz niespłaconych długów zazwyczaj pozostają po niej niepotrzebne maszyny i zwolnieni ludzie. Nie zawsze jednak jest to smutna historia. Często zjawiają się przedsiębiorcy, którzy potrafią z tego kapitału skorzystać. Sami zarobią i dadzą pracę innym.
Idą wybory, więc politycy idą do biznesu po pieniądze na kampanię. To dobra okazja, żeby organizacje biznesowe upomniały się o zdrowe reguły w gospodarce. Ale biznesmeni sami są jak politycy: skłóceni, zawistni, każdy się uważa za lidera i gardzi konkurentem.
W pierwszej dwudziestce największych polskich firm osiem to przedsiębiorstwa użyteczności publicznej. Państwo zapewnia im pozycję monopolistyczną, a każdy monopol degeneruje.
W sprawach gospodarczych, tak jak i politycznych, rozmowy z Rosjanami ciągle są trudne. To wina złych doświadczeń, starych uprzedzeń i wciąż tych samych obaw. Państwu z państwem trudno się dogadać. Prędzej człowiekowi z człowiekiem.
Sergiusz Martyniuk zaczynał od handlu białoruskimi traktorami. Niewiele osób wróżyło mu sukces. Teraz jego firma jest największym producentem ciągników w Polsce. A on sam – jednym z najbardziej wpływowych biznesmenów na wschodzie kraju.
Grażyna Kulczyk podkreślała latami, jak odmienny od mężowskiego jest świat, w którym żyje. Poznański, a nie warszawski. Zaprzątnięty codziennością, dziećmi i dobroczynnością. Sama jednak nigdy nie była przekonująco zwyczajna jako żona najbogatszego Polaka i – formalnie – właścicielka imperium.
Nazywają ich aniołami biznesu, bo spadają z nieba, ilekroć sytuacja wydaje się beznadziejna – gdy jest pomysł, szansa na sukces, ale brakuje pieniędzy na rozkręcenie interesu.
Z raportu Banku Światowego wynika, że w Polsce co trzeci przedsiębiorca jest kobietą. To jeden z najwyższych wskaźników na świecie. W kraju, w którym według stereotypu kobieta jest strażniczką ogniska domowego, narzuca się pytanie: skąd aż tyle?
W Gliwicach toczy się proces Antoniego L. i Zbigniewa S. – dwóch szanowanych obywateli miasta, biznesmenów. Ale zarzuty są mało biznesowe: bicie i zastraszanie. Kariera obu oskarżonych to nieznana część historii polskiej mafii. Tej nowej, w białych kołnierzykach.
Małe rodzinne firmy coraz częściej wykorzystują w swej działalności technologie XXI w. Nie trzeba mieć wielkich pieniędzy, ważniejszy jest dobry pomysł. Ci, którzy już postawili na nowoczesność, wyprzedzają konkurencję o kilka długości.