W batalii o Polski Cukier poseł Gabriel Janowski nie jest wcale postacią najważniejszą, tylko harcownikiem wypuszczonym na polityczną scenę ku uciesze publiczności. Podczas gdy on własne ciało nadstawia w obronie interesu narodowego i polskości, ci, którzy nim manipulują, po cichu załatwiają własny, prywatny. Zakładnikami szczupłego grona lobbującego za monopolem są nie tylko plantatorzy buraków i pracownicy jeszcze niesprywatyzowanych cukrowni, ale także rząd. Dlatego minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska robi wszystko, aby nie robić nic.
Prezes ciągle uspokajał. Mówił, że kończy rozmowy z inwestorem strategicznym, że jeszcze przed świętami dopnie prywatyzację. A w nowym roku kłopoty fabryki się skończą. Załoga wierzyła, bo bardzo chciała wierzyć.
Po dwóch latach niby-reformy w służbie zdrowia jest tragicznie. Coraz lepiej mają się tylko pracownicy kas chorych. Ostatnio posłowie wzburzonemu społeczeństwu rzucili ochłap – przegłosowali likwidację „czapki”, czyli Krajowego Związku Kas Chorych i uchwalili, że finanse tych instytucji będą jawne. Nigdy jednak nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej. To właśnie czeka nas w nadchodzącym roku.
Minister skarbu Andrzej Chronowski postanowił unieważnić umowę prywatyzacyjną PZU SA, na podstawie której 30 proc. akcji największej polskiej firmy ubezpieczeniowej kupiło konsorcjum Eureko-BIG Bank Gdański. Twierdzi, że chce w ten sposób odzyskać władzę nad PZU, która mu się słusznie należy. To pierwszy taki przypadek w historii polskiej prywatyzacji. Na oczach publiczności toczy się zażarta walka, której sens, nawet po lekturze pozwu, do którego udało nam się dotrzeć, trudno zrozumieć. Wygląda na to, że dla obu stron jest to walka o życie. Dokładniej: o PZU Życie.
Hutę Katowice podzielono na trzy części, by łatwiej znaleźć dla niej inwestorów. Do pierwszej spółki miał wejść Corus, jeden z największych na świecie koncernów stalowych (powstał rok temu po fuzji British Steel i holenderskiej grupy Hoogovens). Ale właśnie wycofał się. Co w tej sytuacji zrobią włoski Danieli i brazylijski CVRD, przewidziane do drugiej i trzeciej spółki? Może się zdarzyć, że z tej prywatyzacyjnej ścieżki nie wpłynie ani złotówka.
Senną atmosferę panującą wokół Narodowych Funduszy Inwestycyjnych (NFI) zelektryzowały dramatyczne wydarzenia. Skarb Państwa podjął próbę przejęcia trzech funduszy: NFI Foksal, NFI im. Kazimierza Wielkiego oraz Zachodniego NFI. W pierwszym akcja się powiodła, o losach drugiego prawdopodobnie zadecyduje sąd, w trzecim Skarb Państwa poniósł sromotną porażkę. Analitycy łamią sobie głowy, co kryje się za tymi wydarzeniami. Według naszych informacji chodzi o stworzenie kolejnego finansowego przyczółka AWS.
Ustawa o powszechnym uwłaszczeniu, do której Senat uchwalił 64 poprawki, nadal zapowiada rewolucję mieszkaniową: przekazywanie darmo prawa własności, wywłaszczanie bez odszkodowania gmin i spółdzielni. Zmiany własnościowe objęłyby ponad 4 mln mieszkań. Poprawki Senatu przewidują także uwłaszczenie użytkowników ogrodów działkowych, które Sejm wcześniej odrzucił jako zbyt kontrowersyjne.