Za sprawą Marka Kuchcińskiego gmach Sejmu stał się miejscem, do którego nie można wejść i z którego nie można wyjść. Czyli po prostu więzieniem – z marszałkiem i jego strażą w roli klawiszy.
Nowy podatek dla najbogatszych czyni system wspierania niepełnosprawnych jeszcze mniej przejrzystym i sprawiedliwym.
Przedstawiliśmy bardzo szeroką ofertę pomocy niepełnosprawnym. Daleko wybiegającą poza to, czego chcieli protestujący w Sejmie – utrzymuje minister Elżbieta Rafalska.
Gdy słyszę: to nie my, ale jacyś oni – np. przeszła władza, totalna opozycja, zagraniczny kapitał czy drugi sort – są winni wszelkich niepowodzeń, zapala mi się sygnał ostrzegawczy.
To będzie bardzo polityczna sobota. Co na to wszystko PiS?
Piszę ten list, ponieważ nie mogę zgodzić się z tym, co dzieje się w kraju.
Styl typowy. A myśl prosta. To mocno wrośnięte w polskie społeczeństwo przekonanie, że nic tak nie uszlachetnia jak cierpienie. Ale tylko w domowych zaciszach.
Ustawa, którą przyjął Sejm, nie przewiduje 500 zł dodatku, którego domagają się protestujący, natomiast konfliktuje ich z innymi, również ciężko chorymi osobami.
Z Dorotą Próchniewicz, matką w pełni zależnego od niej 23-latka, o proteście opiekunów osób niepełnosprawnych i systemie pomocy, który mógłby istnieć, ale go nie ma.
Puste, niemożliwe do spełnienia obietnice, gra pozorów. Posłowie opozycji punktowali poselski projekt wspierający osoby o znacznej niepełnosprawności.