Nigdy nie zrozumiemy tego, że władza nie chciała pomóc najsłabszej grupie społecznej – mówiła pod Sejmem Iwona Hartwich.
W tym roku Dzień Matki w Polsce miał charakter wyjątkowy. Zbiegł się z 39. dniem sejmowego protestu osób z niepełnosprawnościami oraz ich matek. Na Wiejskiej o godz. 14 dzięki inicjatywie Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, stowarzyszenia Obywatele Solidarnie w Akcji i Porozumienia Kobiet 8 Marca odbyła się pikieta solidarnościowa z protestującymi.
Protestujący zrobili bardzo dużo. A przede wszystkim obnażyli hipokryzję ludzi, którzy nam tyle obiecali – podkreślali zebrani na Wiejskiej.
Dla PiS to kolejny sygnał, że opozycja wspiera protest, dlatego partia rządząca nie może ustąpić niepełnosprawnym, bo ustąpiłaby tym samym politycznym rywalom.
Jeśli protest zmienia swój charakter, zmienia się jego ekspresja, musimy się dostosowywać – tłumaczył decyzję o interwencji Straży Marszałkowskiej Andrzej Grzegrzółka, szef CIS.
Nawet jeżeli władza się nie ugnie i nie spełni postulatów protestujących w Sejmie niepełnosprawnych i ich opiekunów, oni już i tak wygrali. Bo od ponad miesiąca patrzy na nich cała Polska.
Spotkanie przywódcy „Solidarności” (tej prawdziwej) z protestującymi w Sejmie mogło być jedynie gestem solidarności. A to dlatego, że społeczeństwu Polski 2018 solidarność jest obca.
Hejtem byłam bardzo przejęta w 2014 roku. Teraz nie zwracam na to uwagi – mówi Iwona Hartwich, liderka protestu w Sejmie.
Lech Wałęsa wejdzie do Sejmu bez problemu, ale Janina Ochojska czy Wanda Traczyk-Stawska nie. Marek Kuchciński kolejny raz dowodzi, że stanowisko go przerasta.
„Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że poprzedni rząd miał serce z kamienia. To ten rząd ma takie serce” – uważa Iwona Hartwich, liderka protestu.