Trzyosobowa rodzina spłonęła w wypadku, domniemany sprawca był w pobliżu, ale policja i prokuratura zachowywały się tak, jakby tego nie dostrzegały.
Choć uchwały ustanawiające opłaty zostały unieważnione przez sądy administracyjne, władze samorządowe nie spieszą się z oddawaniem nadpłaconych przez kierowców pieniędzy, bo… nie chcą i nie muszą.
Zmiany, zmiany, zmiany. Ledwie PiS przeforsował zaostrzenie Prawa o ruchu drogowym, a już mamy kolejny projekt, którego celem jest jego złagodzenie. A właściwie powrót do tego, co było do 2022 r.
Państwo zarobiło rekordową kwotę na mandatach. 1,2 mld zł w dziesięć miesięcy to budżetowy sukces, tym razem głównie na koszt kierowców.
Lista ponad 260 tys. małych rodzinnych biznesów, które z powodu wysokich cen energii już zostały zlikwidowane lub zawieszone, wydłuża się w szybkim tempie. Wkrótce dołączą do nich stacje kontroli pojazdów, które państwo chce przejąć.
Od 17 września wchodzi w życie nowelizacja prawa o ruchu drogowym, która przewiduje wyższe kary za łamanie przepisów. Za niektóre wykroczenia będzie można jednorazowo dostać nawet 15 pkt karnych. Rosną kary za przekraczanie prędkości.
„Policjanci i strażacy, którzy przyjechali na miejsce, twierdzą, że to cud, że przeżyliśmy. My, czyli ja, moja żona i czteroletni synek” – napisał w sieci pan Sergiusz, któremu kierowca złośliwie zajechał drogę i wcisnął hamulec.
Jako widz mam nadzieję, że Kraśko nie zniknie z ekranu, bo jest wspaniałym dziennikarzem i prowadzącym programy. Mam jednakże wątpliwości, czy wieloletnie jeżdżenie bez prawa jazdy to tylko drobne przewinienie.
Wbrew propagandzie TVP nic tak nie świadczy o polskości Donalda Tuska jak nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego.