Korporacje ogłosiły powrót z pracy zdalnej do biur, ale pracownicy wracać nie chcą.
W obliczu szalejącej inflacji ten trend może jeszcze zyskać na znaczeniu.
Mamy nową globalną diasporę. To dziesiątki milionów nomadów pracujących zdalnie, plączących się po świecie, bez stałych adresów, dochodów, zobowiązań. Zaczynają być kłopotem.
Pogłębienie nierówności, praca zdalna i hybrydowa, problemy z psychiką i z alkoholem... Mijają właśnie trzy lata od wykrycia w Polsce pierwszego przypadku Covid-19. Co pandemia pozostawiła w naszym społeczeństwie?
Stawka jest wysoka: kwestia uelastycznienia trybu pracy celem „ułatwienia godzenia obowiązków rodzinnych i zawodowych” to nie tylko zapis dyrektywy, ale i jeden z kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy.
Pandemia spowodowała w wielu krajach rewolucyjne zmiany na pracowniczym rynku. Rośnie też entuzjazm do skracania czasu pracy. Dlaczego akurat Polacy są w tej sprawie bardziej sceptyczni?
Nie masz etatu, ale też nie masz szefa, który mógłby cię mobbingować. Bilans wart rozważenia – przekonują gigerzy, pracujący jednocześnie dla wielu zleceniodawców za pośrednictwem internetowych platform. Czy taka praca to przyszłość?
Czterodniowy tydzień pracy – Donald Tusk uznał, że propozycja rzucona jakiś czas temu przez lewicową Partię Razem to dobry pomysł. Przynajmniej na kampanię wyborczą. Czy równie dobry na czas, gdy po ewentualnej wygranej trzeba będzie wprowadzać obietnice w życie?
Przepisy o pracy zdalnej mają wreszcie doczekać się trwałego uregulowania. W praktyce wiele będzie zależeć od porozumienia między pracodawcą i pracownikiem. Będą testy na alkohol i narkotyki w pracy.
Zamiast zmuszać pracowników do powrotu z pracy zdalnej, lepiej pokazać im biura po liftingu, w których nie brakuje wygodnych i bezpiecznych miejsc spotkań, a nawet stref relaksu.