Aż strach wyobrazić sobie, co by było, gdyby to Mateusz Morawiecki był dzisiaj szefem rządu. Pewnie kupiłby od swego trenera narciarskiego 5 mln papierowych worków na piasek i sprowadził je z Chin największym samolotem, jaki zna świat.
W 1997 r. Odra zalała nas bez jakiejkolwiek kontroli, w 2010 r. wymknęła się spod kontroli, a w 2024 r. mamy rzekę pod kontrolą – uspokaja wojewoda lubuski. IMGW ostrzega jednak, że każda miejscowość na drodze fali jest w stanie zagrożenia.
W każdym pochłoniętym przez wodę mieszkaniu i sklepie, przy każdym rozniesionym domu ludzie mówią: to trwało 15 minut. Od zapachu niedzielnego obiadu i drzemki na kanapie do rzeki ponad sufit. A teraz błoto w pokoju i widok na własne przegniłe meble wyrzucone przez okno.
Specustawa powodziowa w Sejmie; czy „zabójstwo drogowe” coś zmieni; PiS rozdawał Rosjanom wizy; nowy układ grupowy krwi; nowy przedmiot – przyroda.
Rząd Donalda Tuska przedstawił w Sejmie informację o powodzi. W czwartek parlament przystąpi do pierwszego czytania ustaw i powołania specjalnej komisji. Nowe przepisy obejmują rozwiązania tymczasowe, mają też usprawnić zarządzanie kryzysem w przyszłości.
O naturalnych sposobach przechwytywania wody mówi dr Andrzej Jermaczek, autor książek i wielu projektów odtwarzania mokradeł i ich walorów retencyjnych, prowadzonych m.in. w Sudetach.
Teraz następuje najważniejszy sprawdzian dla Donalda Tuska, rządu i administracji. Z powodzią nie da się negocjować, ale już za pomoc poszkodowanym władza będzie dokładnie rozliczona, nie tylko przez politycznych przeciwników, ale też przez ludzi, którzy ponieśli ogromne straty, oraz przez opinię publiczną.
Poseł Czarnek, chcąc pokazać rządowi, że jak się chce, to wszystko można, ogłosił zbiórkę dla powodzian. Przekroczył wiele barier i wyprzedził czas tak bardzo, że na powódź w 2024 r. zdołał zareagować sześć lat przed jej rozpoczęciem.
Różnica między działaniem państwa w 1997 r. i teraz była taka jak w funkcjonowaniu ukraińskiej armii w obliczu agresji z 2014 i 2022 r. Jasne, że mogłoby być lepiej.