Gdy przed kilkoma dniami radiosłuchacze usłyszeli apel szczecińskiego policjanta, większość nie wierzyła własnym uszom. Wzywał on porywaczy 8-letniej Ali do wypuszczenia dziewczynki. W zamian gwarantował im bezkarność! Czy miał takie prawo - w pierwszej chwili wątpili nawet prawnicy.
Wyszło do szkoły. Albo na basen, do sklepu, na francuski czy na chwilę do koleżanki dwie ulice dalej. Samo, jak zawsze. Miało wrócić już dawno, ale ciągle go nie ma. Polakom najtrudniej jest uwierzyć, że ktoś je porwał.