Wielu uważa, że prezydent Szczecina Piotr Krzystek nie działa z większym rozmachem, bo nie musi. Konkurencja nie naciska.
Czy Ryszard Grobelny będzie rządził Poznaniem dwadzieścia lat?
Mit gospodarnego Poznania trzyma się mocno. Stolica Wielkopolski jest po Warszawie najbogatszym polskim miastem.
Poznańska rzetelność i porządek sprawiają, że średnia estetyczna jest tu wyższa niż w innych miastach, choć podszyta konserwatywną poprawnością. Ale miejskie koszmary architektoniczne budzą grozę.
Przez prawie trzysta lat Polską były Kraków i Warszawa. Wielkopolska zaś – Kresami Zachodnimi.
Poznaniacy są zadowoleni z siebie i ze swego miasta. Ale pod powierzchnią buzują tu emocje i konflikty, o których reszta Polski nie ma pojęcia.
Jak na tak mieszczańskie, konserwatywne miasto, Poznań wyjątkowo obfituje w skandale – najnowszy to ten związany z odwołaniem spektaklu "Golgota Picnic" na tegorocznym festiwalu Malta.
Katowice chcą zerwać z wizerunkiem miasta kopalnianych wież i przekonać, że są „miastem ogrodów” oraz sercem wielkiej, nowoczesnej Metropolii Silesia. Nieistniejącej.
Ważnym źródłem współczesnej śląskiej tożsamości staje się na nowo odkrywana lokalna tradycja.
W swojej niespełna 150-letniej historii Katowice były germanizowane, polonizowane, w czasie ostatniej wojny ponownie ostro niemczone i – na powrót polszczone po jej zakończeniu.