Wszystkie wady homo sapiens można poprawić łącząc kilka technologii, które naukowcy określili skrótem NBIC, czyli nano, bio, info oraz cogno (nanotechnologia, biotechnologia, informatyka i nauki kognitywne). Po co? Żeby ludzie byli zdrowsi, mądrzejsi i bogatsi.
Dobiega końca przyjmowanie zgłoszeń do tegorocznej, drugiej edycji konkursu o stypendia „Polityki” dla młodych naukowców. Lektura nadesłanych aplikacji pozwala nam już na orientację, kto i z jakim uzasadnieniem zabiega o naszą pomoc, jakie dziedziny wiedzy reprezentują kandydaci i jaka jest ich sytuacja życiowa.
Lwowska Szkoła Matematyczna przeszła do historii i do legendy. Narodziła się w 1916 r. w Krakowie na Plantach, a rozkwitła przy marmurowym stoliku kawiarni Szkockiej we Lwowie. Pozostał po niej zwykły zeszyt w kratkę z zapisanymi zadaniami i niezwykłe prace, które do dziś stanowią fundament kilku dziedzin matematyki.
Nauka polska jest niedoinwestowana i nic nie wskazuje, że ten stan wkrótce się poprawi. Można jednak pieniądze na nią wydawane lepiej spożytkować. Jednak środowisko naukowców, wielce zachowawcze, musi przystać na systemowe reformy i zasadę konkurencyjności.
Michał Kleiber. Nominowany na ministra nauki w rządzie Leszka Millera
Wydajemy na naukę trzy razy mniej niż Czesi i 6,5 raza mniej niż średnio w krajach Unii Europejskiej. Ta dysproporcja jest wynikiem polityki kolejnych rządów, a nie sytuacji materialnej państwa.
Co roku wydawanych jest na świecie ponad 730 tys. prac naukowych. Mniej więcej co piąta nigdy nie będzie zacytowana, ma więc wartość makulatury. W Polsce ten wskaźnik wynosi 23 proc. – czyli w okolicach średniej.
Pojęcie doktoranta jest w polskim prawie równie abstrakcyjne, jak śnieżyca w lipcu. Tymczasem uczestnicy dziennych studiów doktoranckich stanowią coraz liczniejszą grupę młodych ludzi, którzy w przyszłości uformują kadrę naukową w naszym kraju.
Tomasz Dłotko i Jacek Karwowski jako chłopcy pragnęli być naukowcami, Krzysztof Czołczyński dźwigowym, Kazimierz Darowicki żołnierzem wojsk rakietowych, Benedykt Błoński marzył o projektowaniu domów, a Katarzyna Turnau jeszcze na studiach poważnie rozważała przerzucenie się na produkcję lamp. Dzisiaj Dłotko jest matematykiem, Karwowski ekonomistą, Darowicki chemikiem. Czołczyński zajmuje się dynamiką maszyn, Turnau bada grzyby, a Błoński dyryguje chórem. Łączy ich jedno: wszyscy mają około czterdziestu lat i są najmłodszymi naukowcami spośród tych, którym prezydent RP wręczył ostatnio nominacje profesorskie.
Badania naukowe bywają przedstawiane jako motywowane religijnymi pobudkami poznawanie planu Stwórcy. Jednak dla większości naukowców kwestia wiary w Boga nie odgrywa żadnej roli w pracy badawczej, zaś 90 proc. najwybitniejszych uczonych okazuje się zadeklarowanymi agnostykami lub wręcz ateistami. Zgrabnych więc sformułowań o odkrywaniu zamysłów Stwórcy czy Bogu grającym w kości nie należy traktować zbyt dosłownie.