I tu, jak w polityce, mamy radykałów, ortodoksów jesieni lub wiosny, ale i liberałów, którzy dopuszczają sympatię do kilku różnych pór roku naraz.
Wiadomość została odebrana, a odpowiedzi wciąż brak. To ghostowanie.
Kiedy wydawało się, że cała Polska to rozumie, pojawiły się komentarze m.in. Cezarego Gmyza i Rafała Ziemkiewicza.
To kajna krejza, jak szybko podchwyciliśmy tę zbitkę.
Rodzima kultura masowa porozumiewa się już mieszanką polskiego i angielskiego. A przyjęcie piosenki z Eurowizji potwierdza, że w sferze językowej jesteśmy tryhardami.
YouTube długo był jednym z miejsc w sieci, gdzie wyraźnie widać było przeciwieństwo lajków. I gdzie można było sprawdzić, czy liczba „łapek w górę” nie ustępuje czasem liczbie „łapek w dół”.
„Cichograje” jako neologizm grają na kontraście tego, co emocjonujące, i tego, co nudne.
Skoro można nie umieć pisać, a maturę i tak się zda, odejdźmy w ogóle od egzaminu z polskiego. Matura z języka angielskiego Polkom i Polakom w zupełności wystarczy.
Czy wiesz, co znaczy w ustach młodych ludzi „slay”, „odklejka”, „be be beton” czy „he, he, siedemnaście”? Po słowach, których nie powinni wypowiadać starsi, oprowadza Bartek Chaciński, członek kapituły plebiscytu Młodzieżowe Słowo Roku.
Plebiscyt na Młodzieżowe Słowo Roku wygrała „essa". Nośnikami językowych nowinek są memy i gry wideo, a najbardziej kreatywnymi użytkownikami – wystraszeni mężczyźni.