Nieśmieszny pastisz kina grozy, z którego ma się ochotę jak najszybciej wyjść
Skromny, dojrzały i emocjonalnie obezwładniający film
Udaje mu się łączyć ogień z wodą: markę świetnego aktora ze statusem celebryty, uznanie środowiska i krytyków z masową popularnością.
W specjalnym świątecznym numerze „Polityki” zamiast cotygodniowych not recenzyjnych – próba podsumowania życia kulturalnego w kończącym się roku. Oto 5 najważniejszych polskich filmów roku 2009.
Nasi reżyserzy już raczej nie nakręcą filmów dorównujących dziełom szkoły polskiej, pisarze nie napiszą nowego „Przedwiośnia”. I nie jest to tylko kwestia talentu, lecz przede wszystkim zupełnie innego spojrzenia na historię, także tę najnowszą.
Jak wygląda życie emocjonalne trzydziestolatków, gdy traci barwy ochronne?
Najgorsze jest to, że i tak z góry wiemy, jak to wszystko się skończy.
W filmie Janusza Morgensterna „Mniejsze zło”, który wchodzi na ekrany naszych kin, głównym bohaterem jest peerelowski konformista wracający w finale na drogę cnoty. Trudno go polubić, ale
Krytycy podczas festiwalu w Gdyni zastanawiali się, czy z polską kinematografią jest dużo, czy tylko trochę lepiej.
"Po prostu czymś ludzi drażnię. Jak na przykład wytłumaczyć doniesienia o moje rzekomej współpracy z SB?" - mówi reżyser