Rozmowa z Krzysztofem Łukaszewiczem, reżyserem nowego polskiego dramatu wojennego „Karbala”.
Rozmowa z Agnieszką Odorowicz, od 10 lat dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
„Onirica” Lecha Majewskiego przynosi pierwszy w naszym kinie fabularnym opis tragedii smoleńskiej. Apolityczny, ponadczasowy. Za przewodnika po dzisiejszej Polsce reżyser bierze Dantego.
Może nadeszła już odpowiednia chwila, by wypomnieć naszym filmowcom braki i zaniechania?
Polskie filmy biły w ubiegłym roku rekordy frekwencyjne, na „Bogów” poszło dotąd 2,5 mln Polaków, na „Miasto 44” prawie 2 mln. Tymczasem „Hiszpankę”, wielką historyczną produkcję za 24,5 mln zł, obejrzało w kinach tylko 60 tys. widzów. Klęska?
Na plakacie zapowiadającym premierę „Hiszpanki” Łukasza Barczyka rzuca się w oczy napis „Filmowe arcydzieło”. Jak się łatwo domyślić, na razie jest to opinia samego reżysera.
Oto 10 najlepszych polskich filmów kończącego się roku według działu kultury POLITYKI:
Pisana po 1989 r. dość pośpiesznie nowa historia Polski przypomina dzisiaj palimpsest. Pod świeżym tekstem można dostrzec fragmenty zatartego pisma.
Zagraniczny sukces „Idy” pokazał – przez kontrast – ile na co dzień znaczy polska kinematografia. W ciągu ostatnich 10 lat do szerszego obiegu kinowego przebiło się tylko kilka naszych tytułów.