Władza uprawiająca agresywną politykę kulturalną wykorzystuje artystów do swoich celów. Niektórzy twórcy zachowują się tak, jakby nie zdawali sobie z tego sprawy. To rodzi – delikatnie mówiąc – ogromne napięcia.
Z związku z pandemią z hoteli można korzystać tylko w celach służbowych i to ściśle określonych. Dyrektor PISF wydał więc zarządzenie. Które budzi wątpliwości.
Mogą wzrosnąć opłaty za VOD, jeśli operatorzy tacy jak Netflix, Ipla lub Player.pl przerzucą na klientów koszty nowego podatku. Projekt trzeciej wersji tarczy ma ratować firmy, ale też niektóre instytucje, np. PISF.
Oburzenie środowiska filmowego na niezakwalifikowanie do głównego konkursu Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni „Mowy ptaków” Xawerego Żuławskiego jest w pełni uzasadnione, nawet jeśli się okaże, że nie jest to arcydzieło, a wielu widzom rzecz nie przypadnie do gustu. Złamana została reguła, na której opierało się zaufanie filmowców do władzy.
W kulturze jest miejsce na film patriotyczny, katolicki, lewicowy i na prowokację – deklaruje Radosław Śmigulski, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
W branży filmowej Śmigulski nie miał jeszcze okazji zaprezentować, na co go naprawdę stać. O jego guście też niewiele wiadomo.
Izabela Kiszka-Hoflik do tej pory kierowała Działem Produkcji Filmowej i Rozwoju Projektów Filmowych. Obejmie stanowisko szefowej PISF do czasu rozstrzygnięcia nowego konkursu na to stanowisko.
Wyraźny sprzeciw środowiska przeciwko burzeniu autonomii PISF świadczy, że władza będzie musiała wziąć głos filmowców pod uwagę.
Ludzie związani z filmem toczą batalię o apolityczność organizacji, dzięki której powstaje coraz więcej i coraz bardziej docenianych na świecie kinowych i telewizyjnych obrazów. O ich Instytut.
Skok na PISF wpisuje się w program kulturowej kontrrewolucji, którą widzimy nie tylko w Polsce czy na Węgrzech – komentuje reżyserka Agnieszka Holland w OKO.press.