Pomysł na budowę Muzeum Historii Polski (MHP) narodził się tak dawno, że nie ma już nawet swoich ojców. Projekt był bardzo ambitny, bo Polska jest nam droga. Muzeum jej historii też nie będzie tanie.
IPN chce zmieniać historię według swojej współczesnej, upolitycznionej koncepcji. Rozdział tej historii, albo może rozdzialik, został napisany niedawno i, tak się składa, dotyczy także mnie. Ale przede wszystkim – ruchu Wolność i Pokój.
Rządzący edukacją narodową zachowują się tak, jakby byli zwolnieni z obowiązku myślenia i z obowiązku tego chcieli zwolnić społeczeństwo. Projekt podstawy programowej nowego przedmiotu nazwanego „historia i teraźniejszość” jest tego najlepszym przykładem.
Rusyfikatorom się nie udało, realkomunistom się nie udało, przewróci się też szef resortu edukacji i nauki Przemysław Czarnek, jak też przewróci się ten cały fałsz, zakłamanie historii.
Tym skuteczniej można wychować tzw. nowego człowieka, im ma mniejszą świadomość historyczną. Polityka edukacyjna ministra Czarnka najwyraźniej do tego zmierza.
Film o Tadeuszu Kościuszce ma wyreżyserować Paweł Maślona. Takiej produkcji w naszej kinematografii współczesnej dramatycznie brakuje. Brakuje też właśnie takiego bohatera.
Politykom PiS chodzi o monopol. O to, że „ich” patriotyzm jest lepszy od patriotyzmu tych, którzy nie należą do obozu władzy.
Lekcje patriotyzmu z wykorzystaniem replik broni co i rusz odbywają się w całym kraju.
Rozmowa z prof. Pawłem Kowalem, historykiem i politykiem, o polskiej historii i tym, jak ją dzisiaj opowiadamy.
XX Powszechny Zjazd Historyków Polskich, który odbył się we wrześniu w Lublinie, można potraktować jako barometr nastrojów.