Centra obsługi obywatela zamiast zwykłych placówek, kurierska ofensywa i nowe zadania listonoszy. Poczta próbuje walczyć o swoją przyszłość. Ale najpierw grozi jej strajk generalny.
Odejście prawie 10 tys. pracowników, nowe usługi w placówkach, zmiana ich wyglądu i informatyzacja – w ten sposób nowy zarząd chce ratować Pocztę Polską. Czy plany pokrzyżują mu związkowcy, grożący strajkiem?
Setki tysięcy na upominki, miliony dla ojca Rydzyka i uległych mediów. Tak w czasach rządów PiS wyglądały wydatki piarowe banku PKO BP. Audyty w innych państwowych spółkach również trwają, ale wiadomo, że kilka z nich już tonie w długach.
Strajk pocztowców ma zwrócić uwagę na ich marne wynagrodzenia, ale chyba nawet oni nie wierzą w poprawę własnego losu. Pracują bowiem w firmie na skraju bankructwa, będącej technologicznym skansenem. PiS pozostawił Pocztę w ruinie – czy nowy zarząd ją uratuje?
Były minister cyfryzacji Marek Zagórski opowiedział o spotkaniu zainicjowanym przez Mariusza Kamińskiego. „Chodziło o przygotowania techniczne, zadania Poczty, procedurę przekazywania wyborcom pakietów wyborczych” – zeznał.
Najbliższe miesiące Poczta Polska przetrwa, ale co z jej przyszłością? Same cięcia nie wystarczą, jeśli państwowy moloch ma skutecznie rywalizować z prywatnymi konkurentami.
Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych konfrontuje zeznania dwóch świadków – byłego wiceprezesa Poczty Polskiej Grzegorza Kurdziela i byłego ministra aktywów państwowych Artura Sobonia. Poprzednio Soboń nie chciał rozmawiać z komisją.
Wymiana władz w spółkach Skarbu Państwa przekroczyła półmetek, ale największe emocje zaczynają się dopiero teraz. Rusza wyścig do foteli prezesów. Do końca lutego konkursy ogłoszą największe przedsiębiorstwa.
W świecie już chyba tylko to jest pewne. Jeżeli mamy coś do załatwienia na poczcie, to przed nami czeka przynajmniej jedna z tych trzech osób.
Fatalne wynagrodzenia, rozgoryczeni pracownicy, dziesiątki związków zawodowych, gigantyczne straty i placówki przypominające stragany – nowy prezes zastaje spółkę doprowadzoną za rządów PiS do ruiny.