Jak wolność kobiet i walka z seksizmem ma się do pozowania w negliżu dla magazynu, którego założeniem biznesowym wydaje się sprawianie przyjemności panom poprzez drukowanie ponętnych zdjęć pań? Nie jest to jasne.
Kto pamięta lata 90., ten z pewnością ma wdrukowany jednoznaczny obraz Pameli Anderson. Głupiutkiej blondynki, która składa się przede wszystkim z wielkiego biustu.
Właśnie ukazuje się w Polsce książka poświęcona imperium Hugh Hefnera, zmarłego cztery lata temu wydawcy „Playboya”. Autor patrzy na erotyczną utopię z bardzo nietypowych punktów widzenia.
Anna Mierzejewska została redaktor naczelną polskiej edycji magazynu „Playboy”. Dla wielu będzie to spore zaskoczenie, ale chyba nie dla tych, którzy obserwowali, jak popularne pismo od lat stara się być czymś więcej niż tylko „pisemkiem z gołymi paniami”.
W wieku 91 lat zmarł Hugh Hefner, założyciel „Playboya” – najbardziej znanego na świecie pisma dla mężczyzn. Ale chyba nie tylko dla nich.
Pokazał światu coś zupełnie nowego i dlatego należały mu się wielki sukces oraz długie życie.
Po roku eksperymentów znany amerykański miesięcznik dla mężczyzn „Playboy” wraca do roznegliżowanych zdjęć.
Szefowie amerykańskiego „Playboya” zadecydowali, że z pisma znikną zdjęcia roznegliżowanych pań. Tak naprawdę to tylko zwieńczenie pewnego trendu w fotografowaniu kobiecego ciała.
Marta Wójcik i Aida Bella, reprezentantki Polski w short-tracku, wzięły udział w rozbieranej sesji. Na korzyści z pięciu minut ich sławy liczy całe łyżwiarstwo szybkie.
Idealne do łóżka.