W zalewie haseł i postulatów znalazło się kilka sensownych, sporo oczywistych, choć nie brakowało też problematycznych, a nawet jawnie szkodliwych. Największym wyzwaniem Platformy pozostaje zarządzanie teraźniejszością.
Czy formacja ubiegająca się o władzę może sobie pozwolić na luksus zignorowania najbardziej palącej politycznej kwestii? PO stara się schodzić z frontu aborcyjnej wojny. Ale coraz trudniej jej to przychodzi.
Platforma wybrała. Oficjalny przekaz brzmi: postawiliśmy na młodość, energię i zmianę pokoleniową. Tylko czy to wystarczy, aby podźwignąć omszałą, zużytą wyborczymi porażkami partię i dodać jej powabu?
Bartosz Arłukowicz zrezygnował ze startu w wyborach na szefa PO. Nie poparł jeszcze nikogo, ale zapewne wybierze faworyta tego wyścigu: Borysa Budkę.
Grzegorz Schetyna wreszcie uległ. Jego historia na stanowisku szefa Platformy to pretekst do dyskusji o tym, jak i za co krytykowani są politycy w Polsce. I oczywiście – do pytania o dalsze losy samego Schetyny w polityce.
Grzegorzowi Schetynie przybywa rywali. Były minister zdrowia, obecnie europoseł ogłosił w piątek, że wystartuje w wyborach przewodniczącego PO. „Platforma musi być partią społeczną, musimy pracować z ludźmi codziennie na ulicach” – podkreślił Arłukowicz.
Wygrałam z Kaczyńskim w Warszawie, teraz wygram z Dudą – mówiła po ogłoszeniu wyników Rady Krajowej już oficjalna kandydatka PO na prezydenta. W tajnym głosowaniu poparło ją 345 superdelegatów.
Z komunikatu badawczego CBOS dotyczącego poglądów politycznych wyborców poszczególnych ugrupowań wyłania się obraz, który niejednemu politykowi powinien dać do myślenia. Okazuje się np., że wyborcy Lewicy są silniej przekonani do ekonomicznego liberalizmu niż wyborcy Janusza Korwin-Mikkego.
PO już niedługo będzie musiała zdecydować i wskazać, kto zostanie szefem jej klubu, a kto marszałkiem Senatu. A następnie kto będzie kandydatem na prezydenta, a kto na szefa partii.
Pomysł z kandydatką na premiera nie jest idealny, ale jest przynajmniej elementem świeżości i zaskoczenia w przewidywalnej do bólu kampanii Koalicji Obywatelskiej. Przegrupowanie może zmusić PiS do wysiłku, ale i do błędów.