Pracownicy upadających zakładów zrzekają się części pensji, pobierają ją w bonach, biorą bezpłatne dyżury i urlopy. Gdzie przebiega granica między rozsądną obroną miejsca pracy a beznadziejnym buntem i głupim uporem?
Dochody artystów budzą emocje dodatkowo podsycane przez prasowe przecieki o astronomicznych honorariach. Jak jest naprawdę? Kto ile zarabia i na czym?
Andrzej Wajda powiedział niedawno, że dwie instytucje w Polsce pozostają niezreformowane: PKP i teatry. Tych drugich dotyczy „Raport o stanie polskiego teatru”, opublikowany właśnie przez Związek Artystów Scen Polskich.
Co dziesiąty Polak nie dostaje pensji w terminie. Tym samym kredytuje pracodawcę. Inspektorzy pracy mówią, że ten proceder gwałtownie się nasila. Jak długo ludzie zechcą pracować za darmo?
Kto chce kupić telewizję? Kto chce ją sprzedać? Kto ma nią kierować? Kto ma się w niej pokazywać? – te pytania pojawiały się w ostatnich dniach bardzo często w związku z aferą Rywina. Politycy walczą o publiczną telewizję, ona walczy o reklamodawców i odbiorców, a ogólnie o większe pieniądze. W środkach nikt nie przebiera. Przyjrzyjmy się tym bojom.
Porównujemy ceny i siłę nabywczą pensji w Polsce, w Europie Środkowej, w Unii, a także w Rosji i USA
Podwyżki pensji zostały przyjęte przez nauczycieli nadzwyczaj powściągliwie
Zarobki polskich artystów owiane są legendą. Krążą po kraju opowieści o luksusowych willach i drogich samochodach jako majątkowej normie znanych estradowców. Rzeczywistość okazuje się odległa od mitów. Faktycznie dobrze zarabia wąska czołówka, a i ta uzależniona jest od sezonowej koniunktury. Reszta orze, jak może.