Pytamy wprost prezydenta Dudę: dlaczego ludzie kultury nie otrzymują praktycznie żadnej rekompensaty za twórczość kopiowaną i konsumowaną w sieci? I to jako jedyni w Europie?
Podobno zrzeczenie się tytułu profesora nie jest możliwe, ale uważam, że to skandal, bo nie można przymuszać Glińskiego, żeby do końca życia był profesorem.
Z raportu wynika, że dobre imię Polski jest w tych filmach najczęściej obrażane w taki sposób, że o Polsce się w ogóle nie wspomina.
Muzeum Narodowe w Warszawie przeszło ostatnio zaskakującą metamorfozę: od wystawowego ADHD po kompletny letarg. Nie wiadomo, co gorsze.
Przez trzy miesiące sytuacja była trudna, ale jasna: zamrożeniu uległo prawie całe życie kulturalne. Po ostatnich deklaracjach nie będzie dużo lżej, za to mgliście i niepewnie. Część artystów poczuje się ograna. A zadowolony będzie przemysł disco polo.
Trudno sobie wyobrazić bardziej niefortunny dla PiS zbieg okoliczności i niezręczności. Paradoksalnie afera Kazika wzmacnia dziś nasze nadzieje na przywrócenie demokratycznych rządów i wolnych mediów.
Twórcy apelują o pomoc do ministra Glińskiego i ostrzegają: „sytuacja jest dramatyczna”. Decyzja o zamknięciu placówek kultury ma chronić przed rozprzestrzenianiem się wirusa. Na razie obnażyła, że chory jest system zatrudniania artystów.
Była dyrektor Muzeum Śląskiego w Katowicach Alicja Knast zawiadamia CBA, a marszałek śląski twierdzi, że rządziła tą placówką nieudolnie. Kto ma rację? I czy prawda leży pośrodku?
Polin ma nowego dyrektora, ale nie wiadomo, czy decyzja ministra Glińskiego o powołaniu Zygmunta Stępińskiego, dotychczas zastępcy i współpracownika prof. Stoli, skutecznie wygasi napięcie między resortem a muzeum.
Rozstrzygnięto konkurs na pomnik upamiętniający Bitwę Warszawską 1920 r. Już wcześniej wiedzieliśmy, gdzie stanie. Teraz wiemy też, co stanie. I mówiąc szczerze, szału nie ma.