Nagroda za konsekwentne opowiadanie w teatrze o solidarności, współczuciu, budowaniu przez człowieka własnej tożsamości.
Do przemyślenia przed wyborami.
Rozmowa z reżyserem Piotrem Cieplakiem o polityce, patriotyzmie, Bogu i stadionie narodowym
Rozmowa z Piotrem Cieplakiem, reżyserem teatralnym, laureatem Paszportu „Polityki”
„Ktoś ty?” – pyta w III akcie „Akropolis” odchodzącego w wieczność Anioła (a może samego Boga) wyczerpany nadludzką walką Jakub. „Konieczność” – słyszy w odpowiedzi. W przedstawieniu Piotra Cieplaka to słowo nie pada, rym zawisa w powietrzu. Czy dlatego, że odpowiedzią na pytanie biblijnego wnuka Abrahama jest tu cały spektakl?
Dawno temu na afiszach z lubością umieszczano napis: "dla widzów od lat siedmiu do stu siedmiu". Było to więcej niż reklamowe hasło; mieściła się w nim i strategia, i ambicje. Teatr chciał mówić do wszystkich. Senior na widowni miał nieco odmłodnieć, juniorowi wypadało dowartościować się oglądaniem "dorosłych" treści. Nie przeszkadzali sobie nawzajem. Dziś się to już właściwie nie zdarza.