Za woltami Maria Vargasa Llosy niełatwo nadążyć. Słynny pisarz sam kiedyś, w poniżający sposób, przegrał wybory. Teraz startuje córka tego, który go pokonał i okazał się dyktatorem.
Ameryka Łacińska przegrywa batalię z covid-19 – i tam, gdzie nową chorobę lekceważono, i tam, gdzie potraktowano ją serio. A kryzys sięga daleko poza trwającą pandemię.
Alan Garcia śmiertelnie postrzelił się w głowę, gdy w jego mieszkaniu z nakazem aresztowania pojawiła się policja. Był głównym podejrzanym w skandalu korupcyjnym, w którym łapówki wyniosły łącznie ponad 800 mln dol.
Prezydent Evo Morales otwiera nowy rozdział ponad 130-letniego konfliktu. Stawką jest dostęp jego kraju do Oceanu Spokojnego i ogromny zysk dla gospodarki. Wyrok w sprawie ma zapaść 1 października.
Pedro Pablo Kuczynski, który miał uratować peruwiańską demokrację, co najmniej ją ośmieszył. Jeśli nie gorzej.
Do Warszawy przyjedzie wielka latynoska diwa Susana Baca. Jej muzyka jest trochę jak kuchnia peruwiańska: wpływy zewsząd, a smak oryginalny.
Peruwiańczycy muszą wybrać między Keiko Fujimori, córką dyktatora-mordercy, oraz Pedro Kuczynskim, byłym lobbystą zachodnich koncernów. I to niejedyny polski akcent w tym piekielnym dylemacie.
Pięćset lat temu krainę Inków pustoszyli w poszukiwaniu złota Hiszpanie. Dzisiaj robią to międzynarodowe koncerny, które zastraszają autochtonów, korumpują instytucje i ludzi. W niewyjaśnionych okolicznościach giną liderzy społecznego oporu.
Wyższe sfery straszyły nim Peruwiańczyków od kilku lat. Że faszysta, że komunista. Brakowało, żeby nazwano go ludożercą. Ollanta Humala został prezydentem Peru. Czy jest się kogo bać?
W porażce wyborczej Mario Vargasa Llosy, tegorocznego literackiego noblisty, splatają się wszystkie mroczne wątki dziejów Peru: rasizm, religijne fanatyzmy, arogancja elit i nadużycia władzy, bigoteria i obyczajowa hipokryzja.