Urzędnicy robili to świadomie, pod wpływem kontrowersyjnego naukowca.
Czy publiczne ujawnianie wizerunków i danych osób skazanych za przestępstwa seksualne jest zgodne z europejskimi standardami?
Nazwiska i inne dane prawie 800 najgroźniejszych gwałcicieli i pedofilów są od 1 stycznia w pełni jawne.
W Szwecji pokazano film o nobliście Danielu Gajdusku, którego odkrycie uratowało tysiące ludzi. U schyłku życia został skazany w USA za pedofilię. Podobnie jak w przypadku Polańskiego, rozpętała się wówczas dyskusja, czy wybitnym ludziom wolno więcej.
Tak wysokiej rangi dostojnik kościelny nigdy dotychczas nie otrzymał podobnych zarzutów.
Będą to pierwsze tego typu regulacje na świecie.
Niedługo, bo w połowie lipca, wchodzi w życie nowelizacja kodeksu karnego, która dopuszcza karanie za niepowiadomienie organów ścigania o znanym sobie przypadku pedofilii.
Psycholog i profiler kryminalny, biegły sądowy Jan Gołębiowski mówi o zabójcach i dewiantach seksualnych.
Katolicki świat, w tym Polska, powinny być bardzo zainteresowane klęską moralną na tle pedofilskim Kościoła w Australii.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę przewidującą utworzenie rejestru przestępców seksualnych. Część informacji będzie ogólnodostępna.