Z opublikowanego w „Dużym Formacie” reportażu wynika, że muzyk nie cofał się przed żadnym rodzajem molestowania.
Jak tu wierzyć w samobójstwo? Śmierć denata musiały przyjąć z ulgą dziesiątki wysoko postawionych osób, z którymi imprezował, sprowadzając do swoich rezydencji 14-latki, zmuszane podobno do seksu z wieloma uczestnikami balang.
Walka z pedofilią jest słuszna i pożądana. Tego nikt nie kwestionuje. Budowanie społecznego konsensu wokół niej nie budzi zastrzeżeń. Ale propozycja przedstawiona w Sejmie wydaje się postawieniem słusznej sprawy na głowie.
Rozmowa z dr. Sławomirem Jakimą, seksuologiem, psychiatrą, psychoterapeutą.
Politykom trudno będzie negować sensowność powołania takiej komisji. Zwłaszcza dzisiaj, gdy film braci Sekielskich potężnie zachwiał zaufaniem do Kościoła katolickiego.
PiS, korzystając z pretekstu, jakim jest społeczne oburzenie po premierze filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”, przepycha przez Sejm olbrzymią nowelizację prawa karnego, de facto zmieniając jego filozofię.
Kiedy 12-letnia Tyna włączyła kamerkę w komputerze, w ciągu pięciu godzin zaatakowało ją ponad 80 mężczyzn w wieku od 24 do 65 lat. Chcieli jej nagich fotografii, proponowali spotkania, kilku onanizowało się przed kamerą.
Przepisy są w tym względzie zupełnie wystarczające. Problem w tym, że nie są egzekwowane ze względu na sojusz ołtarza z tronem.
W 2010 r. weszła w życie ustawa o przymusowym leczeniu pedofilów. Tyle że pedofilii nie da się wyleczyć.