Wiele z przytoczonych przypadków obejmuje przedawnienie. Tylko dwóch księży może być aktualnie skazanych.
Biskupi uznali swą moralną współodpowiedzialność za kryzys wywołany nadużyciami seksualnymi duchownych i zamiataniem ich pod dywan przez władze kościelne.
Zeznania pokrzywdzonych przeciwko duchownemu uznano za wiarygodne. Sprawa może zakończyć się wyrokiem skazującym. Byłby to cios nie tylko dla Pella, ale i dla Franciszka i całego Kościoła instytucjonalnego.
Z Arturem Nowakiem, współautorem książki „Żeby nie było zgorszenia”, o pedofilii w Kościele, jej ofiarach oraz państwie, które im nie pomaga.
Dawni wychowankowie sióstr jako dorośli skarżyli się na doznane krzywdy: bicie, upokarzanie, wykorzystywanie seksualne.
Tak wysokiej rangi dostojnik kościelny nigdy dotychczas nie otrzymał podobnych zarzutów.
Wypowiedź abp. Hosera to kolejna próba rozwadniania sprawy pedofilii w Kościele.
Katolicki świat, w tym Polska, powinny być bardzo zainteresowane klęską moralną na tle pedofilskim Kościoła w Australii.
Kościół nigdy nie spieszy się ze szczegółami w sprawach trudnych, które go dotyczą, więc zainteresowani muszą czekać na więcej faktów.