Czy polski Kościół może zachować się godnie? Arcybiskup Grzegorz Ryś dowiódł, że tak.
Biskupi wdawali się w mętne rozważania, rozmywające problem, który był głównym tematem, czyli przestępstwami seksualnymi w Kościele w Polsce. Słowo „przepraszam” nie padło.
Ta sprawa to symbol radykalnego przesuwania granicy między świecką sprawiedliwością a Kościołem w sprawie ścigania przestępstw na jego szczytach. To nowy rozdział, który – choć z trudnościami – otwiera papież Franciszek.
Tu było potrzebne zdecydowane działanie. I gdańscy radni nie zawiedli. Tak jak znaczna część społeczeństwa mają dość zamiatania kościelnej pedofilii pod dywan.
Nigdy narodowy bohater z cokołu nie był – jak prałat Henryk Jankowski – oskarżany o pedofilię. A czy był także agentem Służby Bezpieczeństwa? Jakie fakty da się ustalić i kto miałby to zrobić?
Rozmowa po watykańskim szczycie przeciwko pedofilii z koordynatorem ochrony dzieci i młodzieży z ramienia episkopatu Polski, ks. dr. Adamem Żakiem, jezuitą.
Wszędzie, gdzie udało się przygotować rzetelne raporty dotyczące pedofilii duchownych, pracowały nad tym niezależne od Kościoła komisje. Taka planowana jest także u nas, jako inicjatywa społeczna.
Kardynał Pell był do niedawna jednym z najbliższych współpracowników papieża Franciszka, który uczynił go „skarbnikiem” Watykanu. 77-letni Pell uchodzi też za wcielenie katolickiego tradycjonalizmu.
Watykański szczyt przeciwko pedofilii ma znaczenie moralne i duszpasterskie, ale nie przynosi przełomu. Byłyby nim wspólne wytyczne dla wszystkich episkopatów, jak tej hydrze urwać łeb.