Były rockman przeprosił działaczy PSL za to, że w przeszłości nazwał ich partię „organizacją przestępczą”. Wśród ludowców również nie brakuje zwolenników koalicji z Kukiz ’15. Obie strony zdają się nie dostrzegać, że ich elektoraty wzajemnie się wykluczają.
Mieszanka bogoojczyźnianego, natchnionego tonu i homofobicznych inwektyw – tak można podsumować internetowy wpis Pawła Kukiza obrażający Roberta Biedronia.
Ta wiadomość byłaby dobra dla opozycji, gdyby nie fakt, że nie ma żadnego pokrycia w rzeczywistości.
Intencja Pawła Kukiza była oczywista: wy, Żydzi, wypominacie nam mordowanie waszych, a sami też mordowaliście. Tymczasem żadne ubeckie zbrodnie nie rozgrzeszą Polaków z antysemityzmu.
Majowe wybory do europarlamentu to być albo nie być dla partii Pawła Kukiza. Lider formacji zdaje się nie przejmować ciążącą presją i już planuje alianse, które zamierza wcielać w życie w Brukseli.
Nagrywając i niespodziewanie wydając nową płytę „Wyspa zielona”, Paweł Kukiz jedną nogą wyszedł z polityki. Ale polityka nie wyszła z niego.
Projekt ustawy antysitwowej został złożony tylko po to, żeby o nim mówić. To może być drogowskaz dla liberalnej opozycji.
Muzyk uznał, że rockman to rockman i z pewnością będzie do niego pod wieloma względami podobny.
Wybory samorządowe dowiodły, że ruch Pawła Kukiza ma bazę wiernych wyborców. Konflikty w klubie mogą jednak doprowadzić do dawno wieszczonego upadku Kukiz ’15.
„Szmalcownictwo” to termin wprost z najczarniejszych kart historii Polski, świadczący o krańcowym upadku jakichkolwiek ludzkich odruchów. Ale czy można go traktować jako synonim słowa „zdrada”?