Redakcja POLITYKI jako pierwsza dotarła do jednego z 800 wstępnych projektów scenariusza na film historyczny w konkursie rozpisanym przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Badania psychologiczne Polaków ujawniają, że częsty jest u nas pewien typ postawy, mentalności, stosunku do świata, który opiera się na poczuciu krzywdy. I potrzebie odwetu. PiS próbuje te postawy zagospodarować. Ale to bardzo złudne.
Naszyzm to określenie dla politycznej ideologii, która idealnie wpasowała się w mentalność i społeczne odruchy znacznej części Polaków. W jednym zdaniu najcelniej charakteryzuje ją cytat z piosenki Donatana i Cleo „My Słowianie”: „To, co nasze jest, najlepsze jest, bo nasze jest (To!)”.
Historyk Adam Zamoyski o ewolucji polskiego patriotyzmu; dlaczego kiedyś był otwarty, a teraz zamyka się przed światem.
Prof. Tomasz Szlendak o tym, dlaczego młodzież nam brunatnieje pod flagą biało-czerwoną, o niby-patriotyzmie i jego symbolach.
Kino to najważniejsza ze sztuk, mawiał wódz radzieckiej rewolucji. Rzeczywiście, kino może być doskonałym narzędziem propagandy, po które chce sięgnąć każdy rząd.
Ruszyły hufce patriotyczne na Wschód, poprzez jęczącą pod jarzmem nieprzyjaciela i zrujnowaną Warszawę, krzycząc z tysięcznych gardeł: to idzie nacjonalizm!
Patriotyzm znów stał się atrakcyjny dla współczesnej sztuki. Tyle że gdy tylko uwolnić tę tematykę od kiczu i patosu, natychmiast popada w natrętne pouczanie.
Czy dźwignią reklamową firm mogą stać się poglądy ich właścicieli? Jak najbardziej. O ile nie odstraszą dotychczasowych klientów.
Odzież patriotyczna nie może być zbyt droga, ale też za tania. Pasek parciany z napisem Polska (20 zł sztuka) to byłby szczyt obciachu.