Laur Kreatora Kultury, specjalną nagrodę „Polityki”, otrzymała w tym roku Olga Tokarczuk. Zachęcamy do obejrzenia krótkiej rozmowy z noblistką przeprowadzonej tuż po gali wręczenia Paszportów.
Nie węgiel, nie ropa, ale kultura – przypomniała Olga Tokarczuk, noblistka, która właśnie dołączyła do naszego grona Kreatorów Kultury. Na szczęście to jasne dla tegorocznych laureatów Paszportów POLITYKI.
W lata 20. XXI w. polska kultura wchodzi bez kompleksów. Spróbujmy sobie wyobrazić, kim będą tegoroczni laureaci, w większości rówieśnicy debiutu prozatorskiego Olgi Tokarczuk, za 25 lat.
Nagroda za siłę płynącą z literatury. Za książki wyprzedzające swój czas, za sposób pisania, patrzenie w przyszłość literatury, ale i całej naszej planety.
Za pokazanie na przykładzie rewolucji francuskiej mechanizmów korumpowania i zastraszania sędziów oraz – dzięki błyskotliwemu wykorzystaniu potencjału interaktywnego medium – za zmuszenie odbiorcy do konfrontacji z własnym sumieniem.
Za dar zamykania osobistych emocji w piosenkach o atrakcyjnej, zwięzłej i melodyjnej formie. Za wyobraźnię, wierność autorskiej wizji i umiejętność przekonania do niej słuchaczy.
Za niepospolitą umiejętność poruszania emocji w interpretacjach muzyki dawnej. Za piękny głos, charyzmę estradową, pracowitość, ambitne kształtowanie repertuaru i pokorę wobec muzyki.
Za dociekliwą, konsekwentnie rozwijaną, oryginalną w formie, ale i pełną humoru sztukę, która demaskuje współczesne modele konsumpcji, międzyludzkie relacje oraz mechanizmy pamięci.
Za wciągającą, wielopoziomową i pełną zagadek opowieść o rodzinie, historii najnowszej i o Polsce – „kraju, w którym przeszłość to najlepszy kapitał na przyszłość”.
Za spektakle intymne i czułe, w których łączy perspektywę osobistą z ważną tematyką społeczną. Za zaangażowanie, które wykracza poza kształtowanie własnej ścieżki kariery.