W kolejnych latach mocno podrożeją i tradycyjne papierosy, i te elektroniczne. Szkoda, że pieniądze z podwyżek nie pójdą na skuteczną pomoc dla palaczy, którzy chcieliby zerwać z nałogiem.
Wyższa akcyza na papierosy zwykłe i elektroniczne to mniej palących i vapujących czy większy przemyt ze Wschodu? Przekonamy się już za pół roku.
Boris Johnson błysnął komentarzem, że „to jakaś głupota, kiedy partia Winstona Churchilla zabrania palenia cygar”, a Liz Truss uznała, że ustawa ogranicza wolność i „prowadzi do infantylizacji społeczeństwa”.
Polacy żyją krócej niż jeszcze dekadę temu. Prace naszego zespołu pokazują, że coś złego zaczęło się dziać z naszym zdrowiem – mówią prof. Witold Zatoński, Kinga Janik-Koncewicz i dr hab. Łukasz Gruszczyński.
Argumenty prozdrowotne są oczywiste: dziś pali 6 mln Brytyjczyków, 64 tys. rocznie umiera z tego powodu, a palenie powoduje co czwarty przypadek raka.
Wapowanie staje się nową epidemią wśród młodzieży. Jednorazowe e-papierosy będą sprzyjać tej niezdrowej modzie. A czy komuś pomogą?
Liczba palących w Polsce przestała spadać, a wyjątkowo tanie w europejskiej skali papierosy kuszą zwłaszcza młodych. Niestety, brakuje spójnej strategii walki z nikotynowym nałogiem, chociaż jego koszty dla całego społeczeństwa są przerażające.
Dwa największe światowe koncerny tytoniowe spierają się w Polsce o to, który powinien płacić wyższe podatki. Choć sprawa dotyczy wyrobów bezdymnych, dymu robi się coraz więcej.
20 maja papierosy mentolowe opuszczają Unię Europejską. Zaczyna się kolejna bitwa w wojnie trzydziestoletniej toczonej przez UE z tytoniowym wrogiem. To też nasza wojna: Polska jest trzecim na świecie eksporterem papierosów.
Jeśli to prawda, że wśród ofiar koronawirusa jest mniej palaczy, może być to zasługą nikotyny. Ale czy mamy szansę na uczynienie z niej nowego leku w walce z Covid-19?