Wydarzenia związane z tworzeniem koncernu naftowego, największej polskiej firmy, przypominają telenowelę. Są tu wielkie pieniądze i namiętności, świat biznesu i polityki. Kiedy wszystko zdaje się zmierzać do finału, następuje niespodziewany zwrot akcji. Właśnie pojawił się nowy bohater. Nazywa się Andrzej Modrzejewski i otrzymał nominację na prezesa koncernu. Mało o nim wiadomo, bo w poprzednich odcinkach nie występował. Teraz wszyscy zastanawiają się, jaki będzie ciąg dalszy?
Pierwszy konkurs na stanowisko prezesa koncernu naftowego zakończył się w ubiegłym tygodniu falstartem. Kandydatom wytknięto uchybienia formalne. Niektórzy uważają jednak, że konkurs unieważniono na życzenie wysoko postawionych polityków AWS, którzy nie mogąc się dogadać między sobą, kim ma być człowiek, który stanie na czele potężnego koncernu paliwowego w Polsce, postanowili w nadchodzących dniach jeszcze raz potasować karty.
W Mogilnie pod Inowrocławiem w pokładach soli wypłukano olbrzymie zbiorniki, w których przechowywać się będzie importowany gaz ziemny. Gaz warto magazynować, bo dzięki temu może być tańszy, a co najważniejsze - stajemy się mniej zależni od eksportera.
Ponad sto miliardów dolarów warte jest dziecko niedawnego związku British Petroleum i Amoco. To rekord świata. Rekordowy był rok 1996, kiedy łączna wartość połączeń firm w świecie przekroczyła bilion dolarów, rekordowy był rok następny (1,6 biliona), rekordowy będzie bieżący (przewiduje się 2 biliony). Czy czeka nas utworzenie Zjednoczenia Przemysłu Światowego, w którym zaniknie konkurencja?