Zawarty 85 lat temu pakt Ribbentrop-Mołotow rzucił długi cień na historię nie tylko Polski. Co charakterystyczne, o ile terror niemiecki nie łączy się w obecnych narracjach historycznych bezpośrednio z paktem Ribbentrop-Mołotow, o tyle represje radzieckie – tak.
II wojna światowa nagle staje się przeżyciem bardzo współczesnym. Warstwa wizualna bierze tutaj górę nad narracyjną, tekst nie jest tak ważny jak obraz. A Polacy i ich perspektywa pojawiają się tam, gdzie muszą.
Putin nie chce przepraszać za pakt Ribbentrop-Mołotow. Oficjalna wersja Kremla brzmi: ZSRR został zmuszony do rokowań z III Rzeszą.
Polska jesienią 1938 r. wpadła w pułapkę własnych mocarstwowych ambicji i historycznych zaszłości.
Pakt Ribbentrop-Mołotow obrósł w liczne mity i mistyfikacje.
O północy, 23 sierpnia 1939 r. na Kremlu podpisano pakt o nieagresji między hitlerowską Rzeszą a Związkiem Radzieckim. Dołączony do niego tajny protokół miał pozostać najściślejszą tajemnicą. Ani Berlin, ani Moskwa nie przypuszczały, że informacje o jego treści wydostaną się na zewnątrz już nazajutrz po podpisaniu.