Szef niemieckiej dyplomacji Joshka Fischer zdradził. Zdradził tę polityczną elitę, która zapatrzona w Helmuta Kohla uważała, że wiarygodny mąż stanu musi mieć swoje kilogramy. Fischer odkąd podjął z nimi walkę, zaczął odnosić same sukcesy - i polityczne, i osobiste. O walce tej napisał książkę, która stała się nad Renem bestsellerem.
Zapewne parę milionów rodaków postanowiło w czasie wakacji zrzucić kilka kilogramów. Badania wykazują, że ponad połowa Polaków ma nadwagę, a prawie co czwarty cierpi (w sensie dosłownym) z powodu otyłości. Niestety, urlopowe zmagania z tuszą zwykle kończą się - po paru tygodniach - powrotem do dawnej wagi. Odchudzanie stało się prawdziwą obsesją wielu osób, a chyba także całej naszej współczesnej cywilizacji. Jak zatem skutecznie się odchudzić? A może w ogóle nie zaprzątać sobie tym głowy?
Jeśli masz nadwagę lub jesteś otyły, utrata wagi nawet o 5-10 proc. może poprawić ci zdrowie. Podczas Europejskiego Kongresu Otyłości, który w czerwcu odbył się w Mediolanie, chwalono dwa nowe leki, które mogą pomóc otyłym. Ale bez reżimu dietetycznego i ruchu dokarmianie się pastylkami nie przyniesie żadnej korzyści.
Głównym wrogiem długowieczności jest nadwaga. Medycyna wciąż szuka na nią sposobu. Rynki zachodnie podbiły leki, które - w odróżnieniu od swych poprzedników - pomagają walczyć z tuszą nie atakując mózgu lub serca. Dotarły teraz do Polski.
- Na salonach dobrze jest powiedzieć, że się było na wczasach u Hulewicza - mówi Joanna z turnusu w Kosarzyskach.
Do Hulewicza jeździ się dla zdrowia.
Je serek i gryzie jakieś pestki: menu odchudzające. Niby wczasy dla grubych, pragnących schudnąć, ale w jadalni - sami chudzi i średni. Grubych może ze dwóch.
- A spotkała pani tłustych bogatych? - pyta właścicielka firmy kosmetycznej. Zapasiony nie ma napędu. Tłusty bogacz to pieśń przeszłości. Osobnik taki odziedziczył był dobra po ojcu, wystarczyło administrować i tyć. Dziś zasobna kieszeń jest szczupła.