Premier ogłosił, że zakupy na zeszyt zanikają (całkiem jak bieda), ale w Polsce powiatowej i wioskowej niekoniecznie. Zeszyty są schowane pod ladą, a zapiski gęste jak fasolowa z dna kotła.
Premier Morawiecki ogłosił, że ceny prądu w przyszłym roku zostaną zamrożone. Ale tylko do poziomu 2 tys. kWh. Co robimy, żeby ich nie przekroczyć?
Jarosław Kaczyński grozi bankom: podniesiecie oprocentowanie depozytów albo zapłacicie jeszcze wyższe podatki. Czy to uratuje oszczędzających?
Banki niechętnie zaczęły podnosić oprocentowanie lokat. Rząd wyższymi odsetkami zachęca do kupna obligacji. To jednak nie chroni oszczędności, nieco tylko zmniejsza straty. Tempo inflacji jest bowiem ponaddwukrotnie wyższe niż oferowane odsetki. Co można zrobić, żeby ratować swoje pieniądze?
Kredyty są coraz droższe, za to depozyty ludzi i firm wciąż oprocentowane symbolicznie. Banki nie potrzebują pieniędzy swoich klientów, więc kto chce uciec przed inflacją, ten musi ryzykować.
Po trzech ostatnich obniżkach stóp dokonanych przez Radę Polityki Pieniężnej oprocentowanie rachunków i lokat w bankach spadło niemal do zera. I co teraz robić? Gdzie trzymać pieniądze?
Największe banki zaczęły drastycznie obniżać oprocentowanie lokat. Część klientów nadziei upatruje na rynkach akcji i kontraktów CFD.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe. To pierwszy taki ruch od pięciu lat.
Dotrzymanie postanowień noworocznych to sprawa trudna i delikatna. Szczególnie kiedy w grę wchodzi oszczędzanie pieniędzy. Może jedna z poniższych rad pozwoli Wam zapanować nad wydatkami?
Oszczędność. Co to pojęcie oznacza dla Polaków? Okazuje się, że jest nam ono prawie obce. Nasze społeczeństwo, w przeciwieństwie do poprzednich generacji, ma problem z odkładaniem pieniędzy na czarną godzinę.