Elektrownia Ostrołęka C – sztandarowa inwestycja rządu PiS – choć nie została jeszcze ukończona, idzie do rozbiórki. Tak kończą projekty wymyślane przez polityków wbrew prawom ekonomii, a często i zdrowego rozsądku. Kto za nie zapłaci? Wiadomo: Polki i Polacy.
Wyburzenie elektrowni będzie nas kosztowało miliard złotych doliczonych do rachunków za prąd. Ile jeszcze takich rachunków za bezsensowne decyzje gospodarcze dostaniemy do zapłacenia?
Ostrołęka jest podręcznikowym przykładem, jak funkcjonuje gospodarka sterowana przez polityków, którzy wszystko mogą i za nic nie odpowiadają. Takich Ostrołęk jest więcej.
Enea i Energa podjęły decyzję o zawieszeniu finansowania budowy elektrowni Ostrołęka C. To spektakularna porażka wielkiego projektu PiS. Nie da się prowadzić polityki gospodarczej opartej na samej polityce, a oderwanej od realiów. Tylko ile my za to zapłacimy?